Jeżeli Twoim celem jest stworzenie wielu treści w krótkim czasie, to dobrze trafiłeś! Przepis, który poznasz, jest jedynie zarysem. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, odezwij się koniecznie!
A teraz do dzieła!
Puść wodze fantazji.
Wyobraź sobie, że właśnie prowadziłeś live’a na swoim kanale w mediach społecznościowych. Dotyczył on jednego, konkretnego tematu i trwał ok. 30 – 40 minut.
Do Twoich zasobów produktowych doszedł jeden, ww. live, czyli nowe nagranie wideo.
Co możesz z nim zrobić? I tu zaczyna się najlepsze! Wszystko to, co przyjdzie Ci do głowy!:-)
Masz film, z niego zaś możesz tworzyć małe formy: artykuły, newslettery, memy, gify, Insta-story, podcasty, wpisy na bloga czy fragmenty e-booka.
Chcąc jeszcze lepiej i konkretniej to zobrazować, skupmy się na jednej formie – na artykule.
Na podstawie nagrania wideo tworzysz artykuł na ten sam lub zbliżony temat. Możesz wybrać z filmu najlepsze momenty i z nich utworzyć nowy tekst, możesz też posłużyć się całością nagrania.
Dystrybuujesz go w swoich mediach społecznościowych. Obserwujesz reakcje Twoich odbiorców, odpowiadasz na zapytania, wyławiasz wszystko to, co wydaje Ci się najbardziej istotne z punktu widzenia słuchaczy. Możesz – jeśli tylko chcesz zachęcić ludzi do podążania za Tobą i angażowania się w to, czym im służysz, poprosić ich o konkretne znaki, które dadzą, jeśli jakaś treść szczególnie ich zainteresuje. Może być to emotikon albo inna, mała forma graficzna.
Na podstawie tych badań i wniosków płynących z reakcji publiki na artykuł, wyławiasz kolejny fragment z Twojego podstawowego filmu i tworzysz następne małe formy – mogą to być newslettery, wpisy na bloga, podcasty czy gify.
Rzecz zatem może przedstawiać się następująco:
Pamiętaj, że podstawowa treść musi być dużą formą: może być to np. dłuższy film lub podcast, e-book. Wówczas stworzenie mniejszych form będzie możliwe.
Jak się do tego zabrać?
Napisz, a wszystko Ci wyjaśnię!
Pozwól zaopiekować się jednym Twoim filmem, a zobaczysz, jakie perły mogą z tego powstać i jak wiele wolnego czasu zyskasz!
Do zobaczenia i usłyszenia niebawem! 🙂
Sylwia